Today on River Thames

First ride this summer

First proper cycling this summer, bit too long 🙂 Almost 80km, 5 hours cycling:) Pierwsza tego lata przejażdżka na rowerze, chyba trochę za długa, 80km, ponad 5 godzin jazdy 🙂

Today’s Runners (London Marathon)

Mudchute


London cherry blossom

Almost like in Japan, but “Almost” makes a big difference 🙂 Prawie jak w Japonii, ale “prawie” robi wielką różnicę 🙂

Stuck at home :(

Finally. The first really nice weekend this year and I’m completely stuck all day home. What a luck 🙁 Nareszcie. Pierwszy naprawdę ładny weekend w tym roku a ja kompletnie unieruchomiony cały czas w domu i to sam. Co za szczęście 🙁

IMG_3100

One day in Warsaw

Co za dzień!
– Pobudka o 04:00
– Na Stansted o 05:30
– W Warszawie o 09:00
– On-line o 10:00
– Odbiór paszportu o 11:00
– Reszta dnia w Wa-wie z Lenką i Dziadkami u Moni
– Z powrotem na Okęciu o 19:00
– Małe opóźnienie do 20:40
– Powrót na Stansted o 23:30
– W domu o 00:15
– W łóżku o 01:30
Dłuuuuugi dzień, 22 godzin 30 min 🙂
11th March, WHAT A DAY!!!
– woke-up at 04:00
– on Stansted at 05:30
– in Warsaw 09:00
– on-line at 10:00
– passport pick-up – 11:00
– rest of the day with Monia, Lenka and Grandad and Grammy,
– back on Okecie airport at 19:00
– small delay till 20:40
– back on Stansted at 23:30
– back home at 00:15
– in bed by 01:30
Very long day, 22 hours 30 min 🙂

IMG_2675