Sunday’s cycling

From Isle of Dogs through Canary Wharf, next to Regent’s Canal to Camden Town, through Camden Market, next to The ZOO and Regent’s Park to Baker Street, Oxford Street, Oxford Circus, Regent Street, Piccadilly Circus, Leicester Square, Covent Garden, Waterloo Bridge, Tate Modern, The City Hall, Tower Bridge, St Katherine Docks, one cider at The Captain Kidd pub, Narrow Street back to Canary Wharf and Isle of Dogs. Slow 43km and very nice Sunday.

GDIF2013 – Something to Hold

Last weekend GDIF2013 outdoor art, Lena was delighted 🙂
With storms on every horizon an astronomer desperately scours the sky for answers; but he is surprised by what he finds in that big expanse of sky.
Journey into a magical cosmos as we meet new planets, new creations and take one giant leap for mankind. A beautifully spun tale by the witty and fearless Pif-Paf as they scale newly invented aerial equipment which will leave us all losing our sense of gravity.
Jeden ze spektakli w trakcie GDIF2013. Lenka była zachwycona! 🙂
Rozpaczliwie poszukujący odpowiedzi astronom nieustannie przygląda się nocnemu niebu i jest zaskoczony tym, co odnajduje.
Jest to podróż w nieskończony kosmos, spotkania z nowymi planetami i nowymi światami a wszystko to przy pomocy nowo zaprojektowanej przez Pif-Pafa “maszyny przestrzennej” przy której wydaje nam się, że grawitacja nie istnieje.

“Summer” in the city

It was really nice Sunday, moderate spring temperature, a bit cloudy but warm enough. We decided to go to Royal Docks, take raid with Lena over river Thames on London Cable Car, have lunch and … go home. For a while we visited The Crystal, the world’s largest exhibition focused on urban sustainability.
Do you know that “over half the world’s population live in urban areas – from small cities like York, to megacities like New York – and by 2050 that proportion will rise to 70% of all humanity!“. Time to move to country side!!!
To była naprawdę fajna niedziela, przyjemna, wiosenna temperatura, całkiem ciepło. Zdecydowaliśmy się pojechać do Royal Docks, zabrać Lenkę na przejażdżkę kolejką linową nad Tamizią, zjeść gdzieś fajny obniad i …. wieczorem wrócić do domu. Odwiedzilśmy też „The Crystal”, ciekawt budynek i wystawę związane z miastem w sensie ogólny i jego problemami. Nie byem świadom, że “ponad połowa ludności świata już mieszka w miastach – od małych miastach, takich jak Otwock, do wielkich miastach takich jak Tokyo – a do 2050 r. odsetek ten wzrośnie do 70% całej ludzkości!“. Czas wyjeżdżać na wieś!!!

Today on River Thames

First ride this summer

First proper cycling this summer, bit too long 🙂 Almost 80km, 5 hours cycling:) Pierwsza tego lata przejażdżka na rowerze, chyba trochę za długa, 80km, ponad 5 godzin jazdy 🙂

Today’s Runners (London Marathon)

Mudchute